Polki pokochały go za jego szczerą chęć pomocy w walce z otyłością i nadwagą. Niestety w sierpniu 2018 roku Konrad Gaca zmarł nagle w wieku 42 lat. Przyczyną śmierci było pęknięcie tętniaka, a nie - jak niektórzy spekulowali - szkodliwość kontrowersyjnego programu odchudzającego. Doszła jednak do wniosku, że na wspólne wyjazdy i pracę z eksmałżonkiem i jego młodą żoną nie jest jeszcze gotowa" - mówił informator "Na Żywo". Zdjęcie Ilona Kondrat / AKPA Konrad Gaca, dietetyk i ekspert ds. walki z otyłością zmarł mając zaledwie 42- lata. Zarówno fani, jak i rodzina są zszokowani. Nikt nie spodziewał się, że tak młodego mężczyznę może spotkać taki los. Nie wskazywał na to również jego stan zdrowia. Mężczyzna zmarł w wyniku zatrzymania akcji serca w domowym fotelu. Śmierć Konrada Gacy dla wielu była bolesną stratą. Nie wszyscy pogodzili się z jego odejściem. Jedną z tych osób jest Iwona Pavlović. "Konrad był aniołem, a nie człowiekiem". Bryska odzyskała kontrolę nad swoją wagą dzięki wsparciu najbliższych. W niecały rok artystce udało się zrzucić aż 50 kilogramów. O jej jadłospis zadbały mama i babcia. Nieoceniony wkład w spektakularną metamorfozę wokalistki miał także nieżyjący już dietetyk gwiazd i propagator zdrowego trybu życia, Konrad Gaca. Rozwiń. Rodzina nie akceptowała mojego odchudzania. Uznali, że robię sobie krzywdę i wciąż namawiali do obżarstwa" opowiada uczestniczka programu Gaca System. O Konradzie Gacy głośno zrobiło się dwa lata temu, kiedy poleciła go Iwona Pavlović – tancerka i jurorka programu „Taniec z gwiazdami”. Straciła 18 kg dzięki jego autorskiej Konrad Gaca zmarł w czwartek, 16 sierpnia ok. godziny 5:00 nad ranem. Ciało trenera i przedsiębiorcy znaleźli jego bliscy w domu pod Lublinem. Konrad Gaca nie żyje Ksiązka Rytm Zdrowego Życia według Konrada Gacy. Terminarz motywacyjny 2017 napisanej przez Konrad Gaca. Rytm Zdrowego Życia według Konrada Gacy. Terminarz motywacyjny 2017 to Poradniki wydany w 2016 roku. Zobacz recenzje i opinie naszych użytkowników o tej książce. Konrad Gaca -co sadzicie o programie? Autor: joanka 38 Data: 2011-05-07 12:33:47 Witam , chciałabym się dowiedzieć co sądzicie o programie odchudzającym Chudniesz -wygrywasz zdrowie.Te metamorfozy ludzi są takie przekonuwujące, ale i kasa wydana też odpowiednia , może ktos z was ma jakieś doswiadczenia w tym temacie .Zapraszam do dyskusji Konrad Piasecki wyznał, że po wyjściu z uzależnienia jego mama jeszcze przez rok była w stanie sama opiekować się mężem: - Aż uznała, że dłużej nie da rady. To była bardzo trudna RJxln. Te słowa wzruszą was do łez... Smutna wiadomość - Konrad Gaca nie żyje (Nie żyje Konrad Gaca, twórca słynnej diety odchudzającej!). Znany specjalista od żywienia i treningów został znaleziony martwy w swoim domu pod Lublinem. Wstępnie policja wykluczyła udział osób trzecich. Co się stało? Takich informacji policja jeszcze nie jest w stanie ustalić. Więcej dowiemy się niebawem. Konrad Gaca był bardzo rodzinnym człowiekiem, ze swoją żoną wspólnie wychowywali córeczkę Emilkę, o której Gaca zawsze się wypowiadał w samych superlatywach. Niestety jeszcze zanim Emilka przyszła na świat, lekarze nie dawali jej dużych szans: Emilka była najbardziej wyczekiwanym dzieckiem na świecie. Na początku szaleliśmy z żoną ze szczęścia, zwariowałem na punkcie tego maleństwa. Chciałem chronić córkę, uczyć ją, pokazać jej świat. Niestety ze zdrowiem naszego maleństwa nie było najlepiej, lekarze podejrzewali wadę genetyczną – miała nie widzieć i nie słyszeć. I to było tak naprawdę wszystko, co wiedzieliśmy, nikt nie potrafił postawić jednoznacznej diagnozy. Specjaliści rozkładali ręce, a my – ja i żona – byliśmy zdruzgotani i przerażeni. Żaden rodzic nie jest przygotowany na wiadomość o chorobie swojego dziecka - mówił Gaca w jednym z wywiadów dla o córce. Emilka przyszła na świat z wadą genetyczną. Miała przez całe życie mieć problemy ze słuchem i wzrokiem. Na szczęście dzięki determinacji Gacy i jego żony z Emilką było coraz lepiej. Emilka może cieszyć się dziś wszystkimi dźwiękami i kolorami świata. Chciałbym odwdzięczyć się losowi za to, że odzyskała sprawność. Konrad Gaca kochał córeczkę ponad wszystko Gaca starał się by Emilka miała normalne życie. Mimo że jej życie było wypełnione rehabilitacją, wizytami u lekarza, Gaca nie poddawał się razem z żoną: Kiedy jest bardzo intensywnie, kiedy czasami brakuje tchu... macie tak?... to tylko czekam, żeby wziąć Emi❤️ na ręce i zawsze zakochuje się na nowo, a baterie ładują się jak oszalałe i wojownik budzi się we mnie na nowo💪 - napisał Gaca pod jednym ze zdjęć. Te trudne doświadczenia z chorą córeczką Emilką, jej rehabilitacja, wizyty w szpitalu, a w rezultacie poprawa jej stanu zdrowia sprawiły, że Gaca postanowił założyć fundację "Dlaczego?", która pomaga chorym dzieciom. W jego akcje angażowało się i nadal angażuje wiele polskich gwiazd Wojciech Szczęsny, Mikołaj Roznerski, Kasia Sawczuk czy Antek Królikowski. Rodzinie i najbliższym przyjaciołom składamy kondolencje. Konrad Gaca na zdjęciu z córeczką. Kochał ją ponad wszystko! Konrad Gaca nie żyje, miał 42 lata. - Miał pasję, taki żar w oczach, dzięki któremu odniósł sukces i zmieniał życie ludzi - mówią o Konradzie Gacy jego znajomi. Popularny lubelski trener i przedsiębiorca nie czwartek rano rodzina znalazła jego ciało w domu pod Lublinem. Policja i prokuratura wstępnie wykluczyły udział osób trzecich, ale - to standard w takich przypadkach - wszczęto postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Dziś ma zostać przeprowadzona sekcja. Konrad Gaca miał 42 lata. Zostawił żonę i To był dla mnie szok. Jak o tym usłyszałam zrobiło mi się słabo. Zaczęłam zadawać sobie pytania: jak, dlaczego? - mówi Bożena Lisowska, lubelska bizenswoman. - Cała moja rodzina korzystała z jego siłowni, znaliśmy się trochę też prywatnie - rozmawialiśmy nie tylko o dietach i ćwiczeniach, ale też o życiu - i byliśmy sąsiadami biznesowymi. Nadal nie mogę uwierzyć, że Konrad nie żyje - dodaje z żalem. Nie żyje Konrad Gaca. Przedsiębiorca, trener, promotor walki z otyłościąSą wstępne ustalenia prokuratury w sprawie śmierci Konrada GacyTakich ludzi, jak Konrad Gaca ceni się za dwie rzeczy. Po pierwsze za to, że z pasji uczynił sposób na życie. Pierwszy raz za hantle sięgnął gdy miał 10 lat. Kupił mu je ojciec, judoka, swego czasu mistrz Lublina. Konrad Gaca miał 14 lat jak poszedł na pierwszy trening na siłowni. Połknął bakcyl kulturystyki. Był wielokrotnym finalistą Mistrzostw Polski w Kulturystyce & Wellness i Fitness & Wellness. Kiedy zaczynał przygodę ze sportem i zdrowym trybem życia w Polsce nie było czegoś takiego jak fitness. Nikt nie doradzał w odchudzaniu i nie przygotowywał planu diet dla przeciętnego człowieka. Tego wszystkiego Konrad Gaca musiał się nauczyć sam. Diety i ćwiczenia wypróbowywał na sobie. Kiedy uprawiał kulturystykę przed zawodami miewał problemy z odtłuszczeniem ciała, z uzyskaniem odpowiedniej rzeźby mięśni i wagi. Cały czas obserwował własne ciało, badał jak reaguje organizm i jak działa metabolizm. Dlatego próbował wielu sposobów, ale w końcu osiągnął powstał autorski programu Mądrego Odchudzania Gaca System, a Konrad Gaca szybko stał się ekspertem z zakresu walki z na następnej stronie - To były okolice roku 2000. Konrad nie prowadził jeszcze wtedy siłowni, ale już od dawna miał jej wizję w głowie. Przychodził do mnie i opowiadał o tym biznesie. Tyle, że to nie był zwykły biznes i nie była to zwykła rozmowa. Konrad już wtedy wiedział dokładnie jak ta siłownia ma wyglądać, jak ma funkcjonować. Opowiadał jak będzie odchudzał ludzi - wspomina Dariusz Kotlarz, prezes „Kuriera Lubelskiego”. - To co wtedy przykuwało uwagę, to pasja z jaką mówił. W jego oczach był jakiś taki żar. On szczerze cały ten biznes stworzył przede wszystkim po to, żeby pomagać ludziom - ocenia. Swoją wiedzą i doświadczeniem dzielił się chętnie. Przez lata współpracował z „Kurierem Lubelskim”, był częstym gościem telewizji śniadaniowych, miał autorski program w telewizji. Stworzył sieć nie tyle siłowni, ile centrów pomagających ludziom walczyć w otyłością. - Odniósł niewiarygodny sukces w bardzo krótkim czasie. Takich ludzi nie spotyka się często. Jestem wręcz gotowa powiedzieć, że odniósł sukces na skalę międzynarodową. Przecież na jego coroczne gale przyjeżdżali ludzie z USA i gratulowali mu pomysłu i wytrwałości - opowiada Bożena Lisowska. Nie skupiał się na sobieTakie osoby jak Konrad Gaca ceni się za to, że całej swojej uwagi nie skupiają na sobie, na osobistym sukcesie zawodowym, na rozwoju własnej firmy. Konrad Gaca należał to tego typu osób, które mają genetyczną chęć pomagania. W swoich centrach, programach telewizyjnych, poprzez artykuły prasowe i książki pomógł wielu osobom. Nie będzie przesadą, jeśli powiemy, że często nie tylko ratował zdrowie, ale wręcz życie. Bo jak powiedzieć inaczej, jeśli Gaca jednemu ze swoich podopiecznych pomógł zrzucić 170 kilogramów. Jedną z podopiecznych Konrada Gacy była znana tancerka, trenerka, osobowość telewizyjna Iwona Pavlović. Była nawet twarzą autorskiej, prozdrowotnej akcji Gaca System „Chudniesz - Wygrywasz Zdrowie”. - Kiedy poznałam Konrada moje życie bardzo się zmieniło. Oczywiście na lepsze i to chyba najlepsza rzecz jaka mi się przydarzyła - mówiła nam, gdy już schudła 18 kg w ciągu czterech miesięcy - Czy mnie słyszą lublinianie? Zazdroszczę wam Konrada - stwierdziła. I nie był to najpoważniejszy przypadek, w którym dalszy na następnej stronieMałgorzata Żelechowska, asystentka twórcy Gaca System sama schudła pod jego opieką 80 kilogramów. Obraz działalności Konrada Gacy niech dopełnia fakt, że założył własną fundacje „Dlaczego?” która pomagała dzieciom z rzadkimi wrodzonymi wadami. Wspierała też finansowo Domy Pomocy Społecznej, w których znajdują się - jak to sam określał „dzieci niczyje” - chore, opuszczone przez rodziców. Bezpośrednim powodem założenia fundacji był fakt, że córeczka Konrada Gacy, Emilka też urodziła się chora. - Konrad i ta fundacja to był taki jasny punkt na mapie Lublina - ocenia dziś 2009 r. w Lublinie pojawiły się tajemnicze billboardy z napisem „Dziękuję, że jesteś. Kocham Cię na zawsze…Konrad”. Okazało się, że to właśnie Gaca w taki sposób świętował rocznicę związku ze swoją był ciepłym, kulturalnym człowiekiem i to nie zmieniało się kiedy wchodził w rolę trenera. - Każdy sukces, każda radość pacjenta dodaje mi sił do dalszej intensywnej pracy. Na moich oczach zmienia się życie ludzi, którzy wiele przeszli, często chorych, wycofanych, którzy wcześniej siedzieli w domach zajadając swoje smutki, szukając cudownych rozwiązań problemów. Widzę jak powoli przejmują kontrolę nad swoim życiem. I to jest niesamowite. Oni robią to sami, ja im tylko pokazuję drogę i asystuję - mówił wiosną rok Gogłoza, współudziałowiec spółki Gaca System deklaruje, że firma będzie nadal Dziedzictwo naszego szefa na pewno nie zostanie zaprzepaszczone. To nasz obowiązek i wielki honor, nieść pomoc kolejnym pacjentom - poinformował wczoraj po południu zespół Gaca że w 2011 roku Konrad Gaca zdobył tytuł „Top Menedżera 2011” przyznawany przez redakcję „Kuriera Lubelskiego”.Ostatnio jego firma miała kłopoty finansowe. – Konrad miał pomysł na życie i jednocześnie pomagał wielu ludziom wyjść z chorobliwej otyłości. Dzięki jego systemowi schudłem ponad 20 kg. Śmiało mogę powiedzieć, że zmienił moje życie – przyznaje Michał Tomaszewski, jeden z klientów klubu Gacy. – Informacja o jego śmierci to dla mnie bardzo smutna wiadomość. Odszedł od nas młody i bardzo zdolny człowiek. – W 2013 roku wzięłam udział w akcji odchudzania. Dzięki pomocy Konrada oraz ekipy z Gaca System zgubiłam 34 kg – opowiada pani Katarzyna. – Trudno mi mówić o Nim w czasie przeszłym... Że był... Dla każdego życzliwy i uczynny, a do tego niezwykle motywujący. Zawsze uśmiechnięty, z ogromną wiedzą na temat zdrowego stylu życia. Bardzo mi przykro. Przekazuję kondolencje dla żony i córeczki. Nieoficjalnie mówi się, że powodem śmierci mogły być problemy z sercem. Być może – jak mówią znajomi – zabiła go intensywna praca. Zbyt wiele miał na głowie. Okoliczności śmierci Konrada Gacy wyjaśnia prokuratura. Podczas oględzin prowadzonych przez policjantów i prokuratora nie znaleziono śladów wskazujących, by ktoś przyczynił się do śmierci trenera. Rozstrzygnie to jednak zaplanowana na piątek sekcja zwłok. Śledczy nie wykluczają, że zlecą również badania toksykologiczne. Postępowanie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Gaca był specjalistą żywieniowym z międzynarodowym tytułem Certified Nutrition Specialist, trenerem klasy Master amerykańskiej federacji PROPTA (do której należą światowi specjaliści zajmujący się tematem żywienia) oraz trenerem Europejskiej Federacji Fitness & Wellness. Trenować zaczął pod wpływem taty, mistrza wojewódzkiego w judo, gdy miał 10 lat. Jeszcze w trakcie nauki w szkole podstawowej zdobył drugie miejsce w pięcioboju w Polsce. Jego koronną specjalnością było pchnięcie kulą. Na drodze do kariery sportowej stanęła jednak kontuzja kolana. – Zawalił mi się świat. Chodziłem po lekarzach. Noga cały czas była w gipsie. Zdawało mi się, że jestem najbardziej nieszczęśliwym człowiekiem na świecie – wspominał w rozmowie z Dziennikiem*. – Tak było do momentu, kiedy pojechałem do sanatorium, do Iwonicza Zdroju. Tam spotkałem ludzi, którzy mieli poważne problemy zdrowotne. Zacząłem inaczej patrzeć na życie. Mimo to był wielokrotnym finalistą Mistrzostw Polski w Kulturystyce & Wellness oraz Fitness & Wellness. Do założonego przez niego klubu przychodzili ludzie chcący zgubić zbędne kilogramy i na pomocy im się skoncentrował. W 2004 roku założył Centrum Odchudzania. Potem kolejne w Warszawie, Zamościu, Poznaniu i Katowicach. Był autorem „Programu Mądrego Odchudzania GACA SYSTEM”. Prowadził w telewizji własny program poświęcony odchudzaniu, pisał o tym książki. – Na pewno rodzina – odpowiadał pytany o to, co jest najważniejsze w życiu. – Mimo intensywności pracy staram się bardzo mocno być przy rodzinie. Żona, córeczka, rodzice, fantastyczna teściowa. Moja córeczka jest całym moim życiem. Znajomi, przyjaciele i pacjenci Konrada Gacy nie kryją żalu. – Konrad dosłownie wychowywał się w naszej siłowni. Mieszkał bardzo blisko. Potem to swoje zdobywane przez wiele lat doświadczenie wykorzystywał do pomagania innym. Można powiedzieć, że wielu z nich uratował życie – podkreśla Andrzej Stachura, prezes Klubu Sportowego Paco. – Był świetny w tym, co robił. Będzie nam go bardzo brakowało. * W piątkowym Magazynie wywiad z Konradem Gacą, jaki ukazał się w naszym dodatku „Lubelskie Extra” w październiku 2016 roku